Porady Życie zawodowe Urlop menstruacyjny? W niektórych krajach już jest!
06.03.2023  | 6 min czytania

Urlop menstruacyjny? W niektórych krajach już jest!

06.03.2023  | 6 min czytania
Autor wpisu Pracuj.pl

Urlop menstruacyjny to idea, o której słyszy się w Polsce coraz częściej. Warto jednak wiedzieć, że takie rozwiązanie w niektórych krajach poza Europą funkcjonuje już od wielu lat. Obecnie o tej kwestii zrobiło się głośno z uwagi na to, że oficjalnie Hiszpania wprowadza urlop menstruacyjny – jako prawo wpisane do Kodeksu pracy. Skąd wzięła się ta idea? Czy jest szansa na urlop menstruacyjny w Polsce – i czy w ogóle dostrzega się taką potrzebę?

Czego dowiesz się z artykułu?

• Urlop menstruacyjny – jaka idea za tym stoi?
• Hiszpania – urlop menstruacyjny w Kodeksie pracy
• Urlop menstruacyjny w Europie a w Azji
• Urlop menstruacyjny w Polsce – czy to potrzebne i… możliwe?
• Urlop menstruacyjny – ile dni?

Urlop menstruacyjny – jaka idea za tym stoi?

Urlop menstruacyjny to odpowiedź na fakt, że kobiety w czasie miesiączki odczuwają szereg – nierzadko bardzo silnych – dolegliwości. Według badań* nawet 90% z nich może doświadczać w tym czasie tzw. bolesnego miesiączkowania (medyczna nazwa tej przypadłości to dysmenorrhea). Objawia się to silnym bólem w podbrzuszu, któremu nierzadko towarzyszą obfite krwawienia, zaburzenia emocjonalne, nudności i wymioty, zawroty głowy, a nawet omdlenia.

Te problemy powodują często nieobecność w pracy czy w szkole. We wspomnianych badaniach wykazano, że podczas menstruacji znacznie spada produktywność kobiet. Co więcej, praca w warunkach tak osłabionego samopoczucia fizycznego i psychicznego może stanowić dla nich duży dyskomfort czy nawet zagrożenie zdrowotne. Kobiety jednak często boją się wziąć urlop z powodu menstruacji – z obawy o utratę miejsca zatrudnienia czy przynajmniej o to, że taka przyczyna nieobecności zostanie przez pracodawcę źle odebrana.

Hiszpania – urlop menstruacyjny w Kodeksie pracy

O problemie tym mówi się w Europie już od pewnego czasu. Wpisuje się to oczywiście w cały ruch wspierania kobiet w różnych dziedzinach życia – m.in. na rynku pracy. Taki urlop menstruacyjny był początkowo wprowadzany w różnych krajach w skali mikro – w konkretnych prywatnych firmach, które przyznawały kobietom dodatkowe dni wolne w miesiącu właśnie z uwagi na czas dotkliwych miesiączek.

| Empatia w pracy? Sprawdź, dlaczego się opłaca!

W lutym 2023 roku jednak nastąpił przełom – w pierwszym kraju Europy przyjęto prawnie urlop menstruacyjny. Hiszpania – bo to właśnie ten kraj stał się w tym obszarze prekursorem – przyjęła ustawę przyznającą kobietom ten przywilej w ramach szerszego pakietu reform prorównościowych. Urlop menstruacyjny w Hiszpanii daje kobietom prawo do wzięcia płatnych dni wolnych (nieodliczanych od puli dni urlopu wypoczynkowego), gdy w czasie miesiączki odczuwają silne dolegliwości. Wymagane jest tu jedynie zaświadczenie od lekarza, które potwierdza występowanie danych problemów.

Urlop menstruacyjny w Europie a w Azji

W Europie decyzja Hiszpanii odbiła się głośnym echem. Mało osób jednak wie, że to, co na naszym kontynencie jawi się jako rewolucja, w niektórych państwach Azji jest już znane od bardzo wielu lat. W Japonii urlop menstruacyjny (nazywany seirikyuuka, czyli dosłownie „wolne fizjologiczne”) funkcjonuje już od 1947 roku (choć faktem jest, że obecnie zwyczaj korzystania z niego nie jest zbyt rozpowszechniony).

| Z walizką różnorodności na rozmowę o pracę

Rok później podobny przywilej w pracy przyznała kobietom Indonezja. Już w XXI wieku do grona krajów azjatyckich, które zdecydowały się na taki krok, dołączyły m.in. Korea Południowa, Tajwan, a także niektóre prowincje Chin.

Urlop menstruacyjny w Polsce – czy to potrzebne i… możliwe?

W przepisach polskiego prawa nie ma informacji o urlopie menstruacyjnym. Jednak pytanie o to, czy jest on u nas potrzebny – zasadniczo nie powinno nawet być rozważane. Skoro bowiem tak wiele kobiet na całym świecie cierpi na bolesne miesiączkowanie, dotyczy to oczywiście także Polek. Dowodzą tego także badania przeprowadzone przez Pracuj.pl**. Aż 60% ankietowanych pań zadeklarowało, że możliwość wzięcia urlopu menstruacyjnego w danej firmie to benefit pracowniczy, który stanowiłby dla nich znaczną przewagę konkurencyjną danego miejsca pracy.

Urlop menstruacyjny w Polsce – badanie Pracuj.pl

Czy takie zmiany na poziomie prawa ogólnokrajowego są w Polsce możliwe? Trudno powiedzieć. Na pewno tę kwestię podnosi coraz więcej środowisk politycznych i społecznych, domagając się przyznania tego przywileju kobietom cierpiącym w trakcie miesiączki. Przeciwnicy podkreślają, że w razie problemów mogą one skorzystać z urlopu na żądanie czy zwolnienia lekarskiego. Niektórzy przekonują też, że takie dodatkowe dni wolne dla pracowniczek to rozwiązanie dyskryminujące mężczyzn. Trudno jednak się z tym zgodzić, zważywszy na fakt, że urlop menstruacyjny jest bezpośrednio powiązany z cierpieniem kobiet, którego panowie po prostu nie doświadczają.

| Seksizm w pracy – jak się przejawia i co możesz z tym zrobić?

Mimo że nie ma jeszcze w Polsce ustawy wdrażającej takie rozwiązanie – to jednak konkretne przedsiębiorstwa mogą zdecydować o wprowadzeniu urlopu menstruacyjnego dla swoich pracowniczek. Na taki krok zdecydowały się już niektóre firmy w naszym kraju. Jednym z pierwszych był internetowy butik odzieżowy PLNY LALA, w którym urlop menstruacyjny wprowadzono na mocy wewnętrznego regulaminu o nazwie „Okres wolny od pracy”. Do grona chlubnych przykładów stosowania takiego rozwiązania należą też m.in. krakowska agencja kreatywna More Bananas, producent naturalnych środków do higieny intymnej Your KAYA czy marka tworząca jedwabne apaszki Spadiora.

Urlop menstruacyjny – ile dni?

Kwestia tego, ile dni przysługuje kobietom na urlopie menstruacyjnym, jest zróżnicowana. Jeśli dany kraj ma to zagadnienie uregulowane w prawie pracy, wówczas zwykle określają to dokładnie przepisy. I tak w Hiszpanii nowo przyjęta ustawa gwarantuje 3 dni urlopu menstruacyjnego miesięcznie (z możliwością przedłużenia do 5 w wyjątkowych sytuacjach). Również 3 dni przysługują kobietom w Tajwanie, zaś w Indonezji są to 2 dni. W polskich firmach, które przyjęły to rozwiązanie, jest to zazwyczaj 1 dzień w miesiącu – tu jednak wszystko zależy od indywidualnego regulaminu danego przedsiębiorstwa.

| Kobiety więcej pracują, ale mniej zarabiają

Wydaje się, że oczekiwania społeczne mogą już niedługo skłonić także kolejne przedsiębiorstwa do wdrożenia urlopów menstruacyjnych, to zaś z czasem może także wywrzeć pożądany wpływ na polskich ustawodawców. Z pewnością przykład Hiszpanii spowoduje impuls do tego, by poddać tę kwestię szerszej debacie społecznej i znaleźć rozwiązanie, które pozwoli z empatią podejść do wyjątkowej sytuacji kobiet.

 

* Dane za: M.E. Schoep, E.M.M. Adang, J.W.M. Maas i inni, Productivity loss due to menstruationrelated symptoms: a nationwide crosssectional survey among 32 748 women, BMJ Open. Online: https://bmjopen.bmj.com/content/bmjopen/9/6/e026186.full.pdf (dostęp: 23.02.2023 r.).

** Badanie Pracuj.pl „Praca w czasach zmian”, wrzesień 2022, n = 2110.

Oceń artykuł