Podczas wciąż trwającej pandemii dużego znaczenia nabrały testy na koronawirusa oraz test na przeciwciała. Zdarza się, że firmy same organizują takie badanie dla pracowników. Czy masz obowiązek się mu poddać? Jak zrobić test na koronawirusa? I czy musisz ujawnić przełożonym wynik testu na COVID-19? Sprawdź, co mówi na ten temat prawo.
Z artykułu dowiesz się:
• Jak wygląda test na koronawirusa i test na przeciwciała koronawirusa?
• Pracodawca, prawo pracy a testy COVID-19
• Test na koronawirusa – co zamiast niego może pracodawca?
• Wynik testu na COVID-19 – czy musisz go ujawniać w pracy?
Jak wygląda test na koronawirusa i test na przeciwciała koronawirusa?
Do wykrywania zakażenia koronawirusem służą różne testy laboratoryjne. Najpewniejsze wyniki daje badanie genetyczne metodą RT-PCR. To właśnie ono wykonywane jest najczęściej (do użytku dopuszczony jest też tzw. test antygenowy), ponieważ w wypadku podejrzenia choroby skierowanie na takie badanie wystawia Ci lekarz. Test na koronawirusa metodą RT-PCR ma bardzo wysoką czułość. Aby pozyskać materiał do badania, osoba z personelu medycznego pobiera wymaz z nosa i gardła pacjenta. Następnie laborant sprawdza, czy w próbce tej znajduje się materiał genetyczny wirusa SARS-CoV-2. Jeżeli tak, wówczas otrzymujesz pozytywny wynik testu – świadczący o tym, że masz koronawirusa.
| Nowa normalność: jak pół roku pandemii wpłynęło na nasze życie zawodowe?
Innego rodzaju testem jest badanie serologiczne na obecność przeciwciał koronawirusa. Mogą one jednak zostać wykryte w krwi zarówno podczas trwającej choroby, jak i po kontakcie z wirusem (wskutek czego nabywa się na niego czasową odporność – to właśnie za to odpowiadają przeciwciała). Dlatego testu tego nie wykorzystuje się do rozpoznania aktualnego zakażenia. Traktuje się go bardziej jako badanie przesiewowe, pierwszego stopnia – wspierające dalszą diagnostykę. Na jego przeprowadzenie decydują się też często osoby, które podejrzewają, iż miały kontakt z koronawirusem, ale przeszły go bezobjawowo lub skąpoobjawowo.
Pracodawca, prawo pracy a testy COVID-19
Co do zasady test na koronawirusa zleca Ci lekarz. Możesz też go wykonać na własną rękę, wtedy jednak musisz za niego zapłacić (i to niemało, ponieważ cena badania RT-PCR oscyluje w granicach 350–450 zł). Wraz z rozwojem pandemii coraz częściej jednak zdarza się, że to firmy wykupują pewną pulę testów i oferują je nieodpłatnie swoim pracownikom. Badania takie mogą mieć charakter przesiewowy (są wtedy dostępne dla wszystkich zatrudnionych), bywają też proponowane jedynie osobom wykazującym objawy zakażenia. Oczywiście niektórzy bardzo chętnie skorzystają z takiej możliwości, aby upewnić się co do stanu swojego zdrowia – co jednak z tymi, którzy nie chcą poddać się takiemu badaniu? Czy pracownik ma prawo odmówić wykonania testu na koronawirusa?
| 5 sygnałów, że warto udać się do lekarza
Trzeba przyznać, że prawodawstwo nieco nie nadąża za obecną sytuacją i ta kwestia budzi pewne wątpliwości wśród prawników. Z jednej bowiem strony mamy przepisy BHP i tzw. specustawę w sprawie koronawirusa, które wskazują, że pracodawca jest zobowiązany do tego, by dołożyć wszelkich starań w celu ochrony zdrowia i bezpieczeństwa osób zatrudnionych. Można by więc interpretować, że firma ma prawo wysłać pracownika na obowiązkowy test na COVID-19, jeśli istnieją podejrzenia co do tego, iż jest on chory i zaraża innych. Z drugiej jednak strony – zbieg poszczególnych przepisów prawa pracy i RODO skłania do stwierdzenia, że byłaby to nadmierna ingerencja w prywatność osoby zatrudnionej. Taką interpretację potwierdza też stanowisko Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).
Uznaje się więc, że pracodawca raczej nie może zmusić do wykonania testu na koronawirusa. Nie wolno mu też nałożyć na Ciebie za to żadnej kary czy wyciągnąć jakichkolwiek innych negatywnych konsekwencji. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy firma otrzyma od sanepidu zgodę na wprowadzenie przymusu testów na COVID-19. Wniosek o to musi jednak zostać przez pracodawcę poparty naprawdę gruntownym i rzetelnym uzasadnieniem – a to wcale nie jest prosta sprawa.
Test na koronawirusa – co zamiast niego może pracodawca?
Skoro więc pracodawca nie ma prawa wysłać Cię na obowiązkowy test na koronawirusa, to czy może podjąć jakiekolwiek inne działania, jeśli ma podstawy, by podejrzewać u Ciebie chorobę? Owszem, w tej kwestii ma pewne możliwości manewru. Po pierwsze: może Cię skierować do lekarza medycyny pracy. Wykona Ci on ogólne badania i jeśli zaniepokoi go stan Twojego zdrowia, wówczas wystawi Ci skierowanie na test. Prawo pracy wskazuje, że jeśli nie wykonasz takiego badania, wówczas pracodawca nie powinien Cię dopuścić do wykonywania obowiązków służbowych.
| Skierowanie na badania lekarskie – kto je wystawia?
Jeśli przełożony podejrzewa u Ciebie zakażenie koronawirusem, może też poinformować o tym fakcie sanepid, który prawdopodobnie spróbuje zweryfikować, jak wygląda sytuacja. Aby uniknąć ewentualnego rozprzestrzeniania się wirusa, pracodawca ma również prawo zlecić Ci pracę zdalną (jeśli zakres i charakter Twoich obowiązków zawodowych na to pozwalają). W sytuacji gdy Twoje zadania służbowe muszą być wykonywane w trybie stacjonarnym, może też czasowo zwolnić Cię z obowiązku świadczenia pracy – z zachowaniem pełnego wynagrodzenia.
Wynik testu na COVID-19 – czy musisz go ujawniać pracodawcy?
Kwestia informowania pracodawcy o wyniku testu na koronawirusa także nie została literalnie rozstrzygnięta w przepisach specustawy ani prawa pracy. W tym jednak wypadku poglądy przedstawicieli doktryny prawnej są raczej zgodne – w myśl ustawy o ochronie danych osobowych (wśród których te dotyczące stanu zdrowia należą do tzw. danych wrażliwych, podlegających szczególnej ochronie) przełożony nie może żądać od Ciebie przedstawienia wyników tych badań. Nie mogą Cię więc także dotknąć za to żadne negatywne konsekwencje – ani kary porządkowe, ani zwolnienie z pracy. Przełożonych powinna interesować jedynie sytuacja, kiedy lekarz może nie dopuścić do pracy osoby, u której zdiagnozowano chorobę.
| Powrót pracownika po długotrwałej chorobie – ABC
Nie oznacza to jednak, że pracownik mający pozytywny wynik testu może dalej swobodnie przychodzić do firmy. W ten bowiem sposób zagrażałby innym członkom zespołu, a także np. klientom czy pozostałym osobom, z którymi miałby styczność. Tymczasem zgodnie z zasadami BHP musi on – tak jak i pracodawca – podejmować działania ukierunkowane na ochronę zdrowia i bezpieczeństwa współzatrudnionych. Dlatego jeśli dowiesz się, że zostałeś zakażony, musisz o tym powiadomić przełożonych, tak aby wdrożyli oni w firmie odpowiednie procedury chroniące inne osoby. Pracodawca powinien też dostać informację na ten temat od sanepidu – nie wolno Ci jej więc zataić.
| Przepisy bhp w pracy – co grozi za ich łamanie?
A co w sytuacji, gdy pracodawca zmusza do pracy na „L4”, czyli zwolnieniu lekarskim? Oczywiście nie wolno mu tego robić – osoba chora nie może być dopuszczona do pełnienia swoich obowiązków służbowych. Jeśli jednak znajdujesz się na kwarantannie, ale czujesz się dobrze, możesz wystosować wniosek o zgodę na zdalne świadczenie pracy. Warunek jest tu jeden: propozycja taka musi wypływać od pracownika, który formułuje ją samodzielnie i dobrowolnie, bez żadnych nacisków ze strony pracodawcy. Jest to więc dobre rozwiązanie dla osób, które np. przechodzą koronawirusa bezobjawowo i są w pełni zdolne do wywiązywania się ze swoich obowiązków zawodowych.
Masz więcej pytań na temat życia zawodowego w dobie pandemii?
Znajdź na nie odpowiedzi w naszym wszechstronnym poradniku: Koronawirus a praca!