Nagłówki prasowe straszą rosnącym bezrobociem. Coraz mniej mówi się o satysfakcji pracowników, coraz więcej o wymaganiach firm. Czy w takiej sytuacji możemy czuć się pewnie na rynku pracy? Jacek Santorski, znany psycholog biznesu, opowiada o sposobie na pracę w niepewnych czasach, drodze do zawodowej satysfakcji i roli menedżerów w dbaniu o samopoczucie swoich pracowników.

Styczeń to od lat okres, w którym rejestruje się najwięcej bezrobotnych. Prognozy na najbliższe miesiące nie są na razie również specjalnie optymistyczne i chociaż wciąż przybywają nowe oferty pracy – na Pracuj.pl jest ich więcej niż w zeszłym roku – to jednak wiele osób czuje się niepewnie na dzisiejszym rynku pracy. Jak w takiej sytuacji planować przyszłość i co robić, aby wciąż czerpać satysfakcję z pracy, pytamy Jacka Santorskiego, psychologa biznesu.

Jak przygotować się na niepewne czasy na rynku pracy?

Jacek Santorski: W każdych czasach, a w trudnych zwłaszcza, warto pamiętać o zasadzie Tofflera na XXI wiek: „learn, unlearn, relearn”. Niezależnie, czy masz pracę pewną czy niepewną – warto ustawicznie aktualizować posiadane kwalifikacje albo uczyć się czegoś nowego, co może być dla ciebie interesujące – i dawać ci zarazem przewagę na rynku zatrudnienia. ¬ Za co? Content w Internecie jest w większości nieodpłatny. Czego? Choćby chińskiego – i języka, i wiedzy o kulturze. Albo angielskiego, jeśli jeszcze nie znasz. Pamiętaj, że pracy można szukać na całym świecie. A póki co, szukaj list kwalifikacji i zawodów, na które jest popyt w twoim rejonie.

Czy pracę w dzisiejszych czasach jeszcze da się lubić?

J.S.: Nikt, nawet multimilioner, nie jest w stanie być szczęśliwy 24 godziny na dobę. Dziel czas pracy na krótkie odcinki; niektóre realizuj z sercem. W życiu liczą się tylko chwile. A gdybym stracił pracę i nie znajdował innej, podjąłbym wolontariat. Bo oprócz szczęścia liczy się to, co ma sens.

Co jeśli atmosfera w firmie robi się nie do zniesienia? Dzisiaj niełatwo dbać o morale pracowników.

J.S.: Morale zależy od managera. Od tego czy jest obecny, w bezpośrednim kontakcie z ludźmi – słucha ich i rozmawia. Wyjaśnia decyzje. Ustala zadania i tryb ich rozliczania według jasnych kryteriów. Dzięki temu każdy wie, co ma zrobić, a nie co robić.

Co jednak, jeśli pracę straciliśmy?

J.S.: Utrata pracy może być mocnym impulsem do uruchomienia wyobraźni, kontaktów i odkrycia własnej przedsiębiorczości. Pewna trzydziestolatka straciła pracę asystentki. Zaczęła się zastanawiać co najlepiej umie robić, podzieliła się tym na Facebooku. Sprzedaje codziennie po kilkaset pierogów, które są przepyszne…

Jacek Santorski był gościem branżowej konferencji Wyzwania HR, która odbyła się w Warszawie 12 lutego 2013 r. Więcej na ten temat możecie znaleźć tutaj: http://www.wyzwaniahr.pl