Porady Życie zawodowe Liking gap – czy ludzie w istocie lubią Cię bardziej, niż myślisz?
10.12.2021  | 4 min czytania

Liking gap – czy ludzie w istocie lubią Cię bardziej, niż myślisz?

10.12.2021  | 4 min czytania
Autor wpisu Pracuj.pl
Ocena treści
(5)

Psychologia w pracy_Pracuj.pl

Zdarzyło Ci się wychodzić z rozmowy kwalifikacyjnej lub spotkania z nowo poznaną osobą w poczuciu załamania, że fatalnie Ci poszło? A może często masz wrażenie, że inni ludzie oceniają Cię gorzej niż Ty ich i mniej Cię lubią? Jeśli tak, to mamy dobrą wiadomość: wcale nie jest z Tobą tak źle! Naukowcy zbadali to zjawisko i nadali mu nazwę liking gap. Co to właściwie oznacza i skąd bierze się w nas tendencja do negatywnego myślenia o naszej sprawności w interakcjach społecznych?

Czego dowiesz się z tego artykułu?

• Liking gap – na czym to polega?
• Z czego wynika liking gap?
• Czy możemy zwalczyć liking gap?

Liking gap – na czym to polega?

Zacznijmy od początku – czyli od grupy amerykańskich psychologów (m.in. Eriki Boothby z Uniwersytetu Cornella i Gusa Cooneya z Uniwersytetu Harvarda), którzy zaobserwowali, że wielu ludzi ma tendencję do tego, by źle oceniać pierwsze wrażenie, jakie sami wywarli na nowo poznanych osobach. Wydaje im się, że słabo się spisali, a rozmówca polubił ich znacznie mniej niż oni jego. Naukowcy postanowili zgłębić tę kwestię i poddać ją szczegółowym analizom, które miały pokazać, czy rzeczywiście istnieje w tym względzie jakaś prawidłowość.

| Uwaga, dzwoni rekruter! Jak zrobić dobre wrażenie?

W tym celu przeprowadzili szereg eksperymentów. Najpierw badanych podzielono na pary złożone z zupełnie obcych sobie ludzi. Następnie umówiono ich na rozmowę, po której mieli ocenić, na ile polubili swojego interlokutora oraz jak w swojej ocenie wypadli w jego oczach. Okazało się, że istotnie – każda osoba z każdej pary uznawała, że sama wypadła gorzej niż partner. Badani twierdzili, że spotkanie było dla nich przyjemne i satysfakcjonujące, ale uważają, że nie zrobili najlepszego wrażenia i nie zostali obdarzeni taką sympatią, jaką sami odczuli względem swoich rozmówców.

| Jak zrobić dobre wrażenie podczas rekrutacji na staż?

Oczywiście skoro wszystkie osoby udzieliły podobnej odpowiedzi, ewidentnie musiały zaniżać swoją samoocenę po spotkaniu. Naukowcy empirycznie stwierdzili więc, że rzeczywiście ludzie mają tendencję do tego, by uznawać, że gorzej wypadli na początku znajomości. Nazwali to zjawisko właśnie liking gap. (Terminu tego nie da się zgrabnie przełożyć na polski; „gap” to „luka”, „różnica”, „rozziew”, „przepaść”; z kolei „liking” to tutaj „sympatia”, „lubienie”).

Z czego wynika liking gap?

Naturalnie pojawia się pytanie: skąd się to w nas bierze? Wydaje się to o tyle dziwne, że inne badania dowodzą, iż zazwyczaj ludzie mają tendencję do pewnego wywyższania się, uznawania innych za gorszych w wielu aspektach życia. Są często skłonni przypisywać sobie lepsze cechy i większe umiejętności, innych zaś uważać za słabszych w różnych dziedzinach. Czy zatem nie stoi to w sprzeczności z obserwacją wspomnianych naukowców, że istnieje rozziew między tym, jak sami siebie postrzegamy, a tym, jak de facto postrzegają nas inni?

| Każdy ma jakiś schemat, czyli jak błędy poznawcze mogą wpływać na nasze zachowanie w pracy

Badacze twierdzą, że niekoniecznie. Wskazują bowiem, że kluczem do rozwiązania tej zagadki jest fakt wystąpienia rzeczywistej relacji społecznej. Innymi słowy: kiedy myślimy ogólnie o sobie versus inni, wydaje nam się, że jesteśmy znacznie lepsi. Gdy zaś dochodzi do bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem, wówczas nasza samoocena przestaje ustawiać nas samych na piedestale.

Dochodzą też do tego inne czynniki związane z nową rozmową i poznawaniem się. Chodzi tu choćby o stres („czy dobrze wypadnę?”, „czy on mnie lubi?”, „czy się jej spodobam?” etc.), który nierzadko towarzyszy nam przy pierwszych spotkaniach. Wydaje się on często na tyle obezwładniający, że nawet nie zauważamy pozawerbalnych sygnałów sympatii i pozytywnego odbioru, które wysyła nam współrozmówca. W efekcie nerwowe myśli krążące wokół tego, że chcemy dobrze wypaść, mogą nam przesłaniać jasność rozumowania i czytelne odbieranie mowy ciała.

| Jak wzmocnić siłę wizerunku online i dobrze wypaść w sieci?

Na dowód tego badacze przedstawili też dalsze, pogłębione badania. Okazuje się bowiem, że po pewnym czasie – mniej więcej po roku – liking gap znika. Wydaje się to wystarczającym czasem na ugruntowanie danej znajomości i dostateczne poznanie wzajemnych odczuć, by przestać żywić obawę, że jesteśmy oceniani gorzej, niż to ma miejsce w rzeczywistości. Dzięki temu jesteśmy w stanie też lepiej ocenić własne zaangażowanie w daną relację i jej przyszłość.

Czy możemy zwalczyć liking gap?

Można by zapytać, czy w ogóle z taką naturalną tendencją warto walczyć. Wydaje się jednak, że jak najbardziej tak – a przynajmniej dobrze jest mieć jej świadomość i nie zadręczać się wyrzutami sumienia. Inaczej bowiem liking gap może nam przeszkadzać nie tylko w życiu uczuciowym, lecz także w rozwoju zawodowym (w relacjach na linii: Ty–szef czy Ty–współpracownik) czy jakiejkolwiek innej sferze życia. Brak pewności siebie przekłada się na to, że mniej chętnie podejmujemy wyzwania, często też mniej angażujemy się w prace do wykonania.

| Najpierw zadbaj o poczucie własnej wartości, a dopiero później o certyfikaty

Co prawda wysokie oczekiwania wobec samych siebie są zasadniczo zjawiskiem pożądanym, to jednak nie można dopuścić do sytuacji, by w pewien sposób „sabotowały” one nasze działania. Jeżeli więc masz tendencję do tego, by nadmiernie stresować się po nowym spotkaniu i słabo oceniać własne wystąpienie – postaraj się nad tym zapanować.

Możesz na przykład jeszcze przed rozmową ustalić sobie własne „KPI’s”, czyli mierniki Twojej efektywności. Spisz na kartce, co chcesz osiągnąć na danym spotkaniu – jakie kluczowe elementy zamierzasz zawrzeć we własnych wypowiedziach oraz jakich danych czy odpowiedzi oczekujesz od odbiorcy. Pozwoli Ci to realnie i obiektywnie ocenić efekt rozmowy.

| Jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej?

Ponadto podczas spotkania postaraj się bardziej zwracać uwagę na reakcje partnera dyskusji (czy też szerszego grona odbiorców) – zarówno te zwerbalizowane, jak i na mowę ciała. W stresie wiążącym się z kontaktem z nowo poznanym człowiekiem często przegapiamy sygnały, jakie wysyła nam druga strona. Postaraj się więc zapanować nad nerwami, wyciszyć się i aktywnie słuchać tego, co i jak przekazuje Ci rozmówca. Może się okazać, że dzięki temu unikniesz pułapki liking gap i wyjdziesz ze spotkania z pełną satysfakcją ze swoich osiągnięć oraz poczuciem, że ludzie lubią Cię tak jak Ty ich – i że masz tę moc!

Oceń artykuł