4-dniowy tydzień pracy testowany jest i wdrażany już w kilku krajach. Także w Polsce pracownicy chcą pracować mniej, a postulat ten coraz częściej pojawia się w debacie publicznej. Do sejmu trafiła już ustawa skracająca tydzień pracy stopniowo, tak by w przeciągu trzech lat wymiar pełnego etatu wynosił nie 40, a 35 godzin tygodniowo. Sprawdź, jakie są wady i zalety tego rozwiązania i co dokładnie myślą o tym zatrudnieni.
O czym przeczytasz w artykule:
• Skąd pomysł na 4-dniowy tydzień pracy?
• 4-dniowy tydzień pracy – gdzie się sprawdził?
• 4-dniowy system pracy oczami pracowników
• 4-dniowy tydzień pracy w Polsce – propozycja benefitu pozapłacowego
Skąd pomysł na 4-dniowy tydzień pracy?
Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych narodów wśród państw OECD i Unii Europejskiej. Skutkiem spędzania długich godzin w pracy jest występowanie różnych schorzeń i problemów: chorób układu krążenia, wad kręgosłupa, depresji czy wypalenia zawodowego. To powoduje, że więcej pieniędzy wydajemy na leczenie, rehabilitację, częściej korzystamy ze zwolnień chorobowych . Nie mamy czasu na odpoczynek, hobby czy najbliższych. Przemęczenie sprawia, że mimo większej ilości godzin spędzonych w pracy jesteśmy coraz mniej efektywni. Na dłuższą metę konsekwencje ponoszą więc wszyscy.
8-godzinny dzień pracy obowiązuje w Polsce od 100 lat, 5-dniowy tydzień roboczy – od lat 70. XX wieku. Wiele osób przekonuje, że czas na kolejną rewolucję i wprowadzenie obowiązku pracy 4 dni w tygodniu. Postępująca cyfryzacja pracy i automatyzacja procesów sprawiają, że na wykonanie tych samych czynności potrzeba coraz mniej czasu. Skoro więc korzystają na tym firmy, produkując coraz więcej w coraz krótszym czasie, dlaczego nie mieliby korzystać i pracownicy?
| Chcesz pracować lepiej? Zrób sobie przerwę!
4-dniowy tydzień pracy – gdzie się sprawdził?
Pomysł 4-dniowego tygodnia pracy w Polsce nie jest oczywiście wyjątkiem na skalę światową. Coraz więcej państw wprowadza takie regulacje u siebie. W Islandii pilotaż związany ze skróceniem tygodnia roboczego o jeden dzień okazał się wielkim sukcesem. W Wielkiej Brytanii pomysł wciąż jest testowany w kilkudziesięciu firmach, gdzie sprawdza się, jak wpływa to na produktywność pracowników. Dane Eurostatu mówią też, że w Holandii i Norwegii bez żadnych specjalnych regulacji pracownicy pracują średnio mniej niż 35 godzin tygodniowo.
Wiele firm postanowiło na własną rękę przetestować to rozwiązanie, nie czekając na odgórne ustalenia. Jedną z nich jest nowozelandzka Perpetual Guardian, która zajmuje się m.in. zarządzaniem nieruchomościami. Skrócenie tygodnia pracy z 40 do 32 godzin sprawiło, że zwiększyła się wydajność 240 pracowników. Co więcej, zmiana spowodowała, że spędzają oni więcej czasu z rodziną, ćwiczą i gotują – a to pozytywnie wpływa na ich samopoczucie. Naukowcy z Auckland University of Technology przeprowadzili wśród pracowników badania, z których wynika, że aż 24% osób uczestniczących w teście odnalazło w ten sposób work-life balance. Natomiast przełożeni stwierdzili, że zatrudnieni stali się bardziej kreatywni, przychodzili do pracy na czas, nie wychodzili wcześniej ani nie robili sobie dłuższych przerw w trakcie dnia.
Podobny eksperyment wykonano w jednym z urzędów w szwedzkim Göteborgu, gdzie pracownicy pracowali 6 godzin dziennie zamiast 8. Tutaj również potwierdzono pozytywny wpływ redukcji wymiaru czasu pracy na poziom wykonywanych zadań – urzędnicy osiągali takie same efekty w krótszym czasie.
| Nie chcę pracować na pełny etat. Co dalej?
4-dniowy system pracy oczami pracowników
Polscy pracownicy co do zasady popierają pomysł wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy. Z badania Pracuj.pl „Co dalej po pracy zdalnej? Kolejne innowacje w świecie pracy” przeprowadzonego we wrześniu 2022 roku – a więc jeszcze przed złożeniem do sejmu ustawy o skróceniu tygodnia pracy – wynika, że aż 79% badanych chciałoby pracować w takim modelu pod warunkiem zachowania dotychczasowej wartości wynagrodzenia. W przypadku, gdyby skrócony wymiar etatu miał wiązać się z obniżeniem pensji o 1/5, poparcie jednak spada. Pozytywnie o takiej rewolucji wypowiada się jedynie 22% respondentów, a 50% jest zdecydowanie przeciw.
Takie wyniki raczej nie dziwią – w świecie rosnących kosztów życia zaledwie mały procent zatrudnionych może pozwolić sobie na obniżenie wynagrodzenia. Takie wyniki mogą być jednak wskazówką dla pracodawców dotyczącą tego, w którą stronę idą oczekiwania ich (aktualnych i potencjalnych) pracowników.
| Obniżenie wymiaru czasu pracy – na jakich warunkach?
4-dniowy tydzień pracy w Polsce – propozycja benefitu pozapłacowego
Część pracodawców w Polsce na własną rękę testuje rozwiązania związane ze skróceniem wymiaru etatu. Dotyczy to zwykle przedsiębiorstw z sektora IT, gdzie szczególnie trudno jest zrekrutować pracowników. W takich przypadkach 4-dniowy system pracy to szczególny benefit pozapłacowy, oferowany na równi z kartą sportową, dodatkowym ubezpieczeniem czy możliwością przyjścia do biura z psem.
Warto rozważyć taką opcję także w innych branżach. Szczególnie wtedy, gdy przełożony daje sygnały, że w obecnej sytuacji gospodarczej firmy nie stać na podwyżkę. W takim przypadku zaproponuj inne wyjście z sytuacji – pozwolenie na pracę 4 dni w tygodniu bez obniżenia wynagrodzenia może być jednym z nich. Przy negocjacjach warto powołać się na badania, które wykazują, że krótszy czas pracy mobilizuje pracownika do tego, by uporać się ze wszystkimi swoimi zadaniami w wyznaczonych godzinach. Dodatkowym argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem może być także ten finansowy – mniej pracowników w biurze to np. mniejsze rachunki za prąd.
| Kawa w pracy – motywuje i integruje. Ile pić, żeby nie zaszkodzić zdrowiu?