Oto nadeszła długo oczekiwana chwila. Po miesiącach poszukiwań, rozmów kwalifikacyjnych i negocjacji znalazłeś pracodawcę (miejmy nadzieję) idealnego. Już jutro przekroczysz próg swojej nowej firmy.
Mój pierwszy dzień, w pierwszej poważnej pracy okazał się prawdziwym koszmarem. Jadąc do firmy trafiłam na roboty drogowe i spóźniłam się 30 minut, później było już tylko gorzej. Wylałam kawę na swoją nową szefową, nie byłam wstanie się rozluźnić, cały czas śmiałam się nerwowo, a na koniec wypadł mi z rąk nowy, dopiero co odebrany telefon służbowy, który po prostu rozpadł się na części – wspomina Anna, dziś copywriter w jednej z międzynarodowych agencji reklamowych.
No właśnie, jak zrobić dobre pierwsze wrażenie?
Oto 8 kroków, dzięki którym Twój pierwszy dzień w nowej pracy będzie idealny.
1. Wyśpij się
Kiedy debiutujesz w nowej pracy nie możesz pozwolić sobie na senność i mimowolne ziewanie podczas spotkań. Dlatego dzień wcześniej znajdź czas na chwilę relaksu – weź ciepłą odprężającą kąpiel, obejrzyj film lub poczytaj książkę. Zadbaj też o to, by położyć się wcześniej do łóżka i przespać przynajmniej 8 godzin. Dzięki temu, pierwszego dnia w pracy będziesz pełen energii i to bez wypicia dwóch kubków kawy.
2. Odrób pracę domową
Zanim przekroczysz próg nowej firmy, postaraj się dowiedzieć o niej jak najwięcej. Dokładniej zapoznaj się z jej stroną internetową, informacjami zamieszczanymi w biurze prasowym czy na profilach z serwisach społecznościowych. Prawdziwy ogrom informacji jest na wyciągnięcie ręki. Sięgnij po niego! Pozwoli Ci to czuć się dużo pewniej w nowym środowisku. Zrobisz też dobre wrażenie, jeśli pokażesz, że już coś o firmie wiesz.
3. Przygotuj wszystko dzień wcześniej
Już dzień wcześniej wybierz ubranie jakie na siebie założysz, wypastuj buty, przygotuj sobie drugie śniadanie do pracy. Dzięki temu rano nie będziesz biegać i panikować, tylko skupisz się na tym, by wyglądać pewnie i profesjonalnie. Jeśli nie masz pewności, czy w pracy obowiązuje dress code, po prostu zadzwoń do działu HR lub przyszłego szefa i zapytaj.
Jak ubrać się na rozmowę kwalifikacyjną – strój letni i zimowy >>
4. Nie spóźnij się
Dokładnie sprawdź trasę dojazdu do pracy. Jeśli jedziesz samochodem, zastanów się, czy już pierwszego dnia nie utkniesz w kroku albo czy wiesz, gdzie zaparkować. Jeśli na co dzień wybierasz komunikację miejską lub rower, sprawdź, ile zajmie Ci dojazd do pracy i jakie jest najszybsze połączenie lub trasa.
5. Weź ze sobą coś na ząb
Do swojej torby schowaj jabłko, bakalie lub słodką bułkę. Bardzo prawdopodobne, że już pierwszy dzień będzie obfitować w nowe wrażenia i spotkania, które uniemożliwią ci spokojne zjedzenie obiadu. Jeśli poczujesz głód, po prostu sięgniesz do torby po wcześniej przygotowaną przekąskę. Unikniesz w ten sposób nerwowego poszukiwania sklepu, baru lub automatu ze słodyczami.
6. Nie żyj przeszłością
Unikaj przechwalania się swoimi dotychczasowymi osiągnięciami lub wspominania złych chwil z poprzedniej pracy. Zamiast tego obserwuj nowe środowisko, współpracowników i panujące między nimi relacje. Daj sobie kilka dnia na wdrożenie i zapoznanie z nowymi obowiązkami.
7. Nie wstydź się i przedstaw się pierwszy
Twój przełożony na pewno przedstawi Cię członkom Twojego nowego zespołu. Ale czasem niemożliwe jest szybkie zapoznanie ze wszystkimi. Dlatego jeśli w kuchni podczas przygotowywania kawy spotkasz kogoś nowego, nie bój się go zaczepić i przedstawić. Na pewno zostanie to miło odebrane.
Nie bój się też pytać – nie ma lepszego sposobu na wdrożenie. Zadajesz kolejne pytania i czujesz się z tym trochę głupio? Niesłusznie, takie jest prawo początkującego.
Znamy sposób na biznesowy small talk >>
8. Zaufaj swojej intuicji i od początku graj fair
Nowi współpracownicy mogą od pierwszego dnia zasypywać cię „pomocnymi” komentarzami na temat innych członków zespołu czy zasad panujących w firmie. Wysłuchaj ich, ale pamiętaj, aby dać sobie chwile na samodzielne wyrobienie opinii. Nowa praca to nowa, czysta karta w twoim życiu. Nie zaczynaj jej pełen uprzedzeń i ze wszystkim graj fair.
A na koniec jeszcze jedna rada. Nigdy nie zapominaj o uśmiechu. On naprawdę potrafi skrócić kilometry 🙂