Porady Student Testerzy gier zdradzają, czy granie to cała ich praca
15.05.2018  | 5 min czytania

Testerzy gier zdradzają, czy granie to cała ich praca

15.05.2018  | 5 min czytania
Autor wpisu admin
Ocena treści
(5)

Czy testowanie gier jest prostą pracą? Dlaczego w Polskiej firmie wszyscy mówią po angielsku i kto odpowiada za udany piątkowy wieczór z padem i Wiedźminem? Za nami spotkanie z ekipą ze studia CD PROJEKT RED. Załoga opowiada, jakie umiejętności należy mieć, aby dołączyć do zespołu i rozpocząć karierę na stanowisku testera gier. Panie i Panowie, przed Wami CD PROJEKT RED „od kuchni”! 🙂

Pracuj: Budynek niepozorny, a w środku…WOW – lubicie zaskakiwać? 🙂

Natalia: Można tak powiedzieć. Pozornie nieco oldschoolowa estetyka z zewnątrz, a za drzwiami wejściowymi świat w nieco innej odsłonie – nowe technologie, ekrany z trailerami gier – w tym się poruszamy, więc wnętrze studia jest jak najbardziej adekwatne do kontekstu. Ale poza tym możemy także pochwalić się siłownią i trenerem personalnym – sama mam ustawiony plan ćwiczeń i chodzę 3 razy w tygodniu! Niestety nie mogę zaprezentować Ci wszystkich zakamarków naszej siedziby – pracujemy tu nad rzeczami, które jeszcze nie zostały zaprezentowane szerokiej publiczności. Oprócz pracowników studia można tu też spotkać ich pupili, bo wielu z nas przyprowadza do pracy swoje psy czy koty.

Pracuj: Tester gier - czyli ktoś kto kocha Wasze gry i gra tylko w gry Waszego autorstwa?

Natalia: Nie, nie! Aby tu pracować, nie trzeba koniecznie lubić gier naszego autorstwacenimy szczere i własne zdanie na temat naszych projektów. Myślę, że to ogólnie fajna rada dla osób rozpoczynających karierę zawodową lub po prostu starających się o pracę. Otwartość i odwaga przede wszystkim.

Pracuj: Czy każdy tester robi to samo?

Natalia: Zdecydowanie nie. Część zajmuje się postaciami, inni lokacjami, mamy osobny dział testujący fabułę i kwestie narracyjne. Jeszcze inne osoby pracują z kodem, więc bardziej testują tematy programistyczne –  game development łączy działania naprawdę wielu różnych osób, które mają dedykowane zadania. To praca w zgranych zespołach.

Pracuj…międzynarodowych? 🙂

Natalia: Tak, świetnie że o tym wspominasz! Nasze studio to ludzie z całego świata. Komunikujemy się głównie po angielsku, więc to jeden z istotnych wymogów w procesie rekrutacji. Łączymy wiele kultur, wiele różnych spojrzeń – bardzo to lubię w tej pracy.

Pracuj: Jakie wymagania poza angielskim trzeba zatem spełniać, aby dostać u Was pracę jako tester gier?

Natalia: Często mamy tu do czynienia ze stanowiskami typu entry level, czyli można zaczynać bez wcześniejszego doświadczenia zawodowego. W naszej branży stawiamy na kształcenie specjalistów, którzy będą chcieli się z nią związać na dłużej.

młodzi ludzie pracujący jako testerzy gier

Pracuj: Ok, to czas na pytania do testerów! 🙂 Opowiecie na czym dokładnie polega Wasza praca?

Monika: W tym momencie jestem koordynatorką jednego z zespołów QA (Quality Assurance, czyli  zapewnienia jakości) zajmujących się testowaniem elementów fabularnych gry. Natomiast od czasu do czasu wracam do tego, czym zajmowałam się przez kilka poprzednich lat, czyli testowania — przechodzenia całej gry, jej fragmentów, opiniowania zawartości, szukania problemów pod konkretnym kątem i oczywiście raportowania ich, doglądając tematu do samego końca.

Racibor: Pracuję na stanowisku Art QA Analyst. W skrócie, zajmuje się sprawdzaniem aspektów wizualnych gry. Aktualnie w głównej mierze wspieram zespół zajmujący się tworzeniem elementów otoczenia — architektury, dekoracji, terenu itp. Na każdy obiekt składa się wiele elementów — od siatki 3D i tekstur, po właściwości fizyczne, a także rzeczy charakterystyczne dla procesu tworzenia gry jak optymalizacja wyświetlania obiektu 3D w czasie rzeczywistym. Wszystko co składa się na trójwymiarową reprezentację gry musi zostać dokładnie przetestowane.

Pracuj: Czy ta praca ma jakiś związek z Waszym wykształceniem?

Monika: Jestem jedną z tych osób, która do gamedevu (Game Development) trafiła bez żadnego wcześniejszego doświadczenia w temacie. Z wykształcenia jestem charakteryzatorką, która po drodze trafiła na studia archeologiczne, a skończyła jakimś trafem w tworzeniu gier. Jakkolwiek banalnie to zabrzmi, myślę, że pchnęła mnie do tego pasja. Po prostu bardzo lubię grać; gram nadzwyczaj dużo.

Racibor: Spora część mojej edukacji związana jest z szeroko pojętą informatyką — technikum, studia, praktyka zawodowa, a także praca w branży, jeszcze przed dołączeniem do CD PROJEKT RED.

Pracuj: „Tester gier to praca na wygodnej kanapie, z miską chipsów. Grasz i dostajesz za to pieniądze” - zdementujecie takie pogłoski? 🙂

Monika: Praca testera to nie jest zawód dla ludzi, którzy liczą na całodniową, leniwą rozrywkę. Czasem oznacza to skrupulatne uzupełnianie dokumentacji, innym razem testowanie jak w akcji spisuje się konkretna mechanika, a jeszcze kiedy indziej konsultacje z designerami. Podsumowując — tak, gramy w gry, tylko w zupełnie inny sposób niż robimy to w domu na własnej kanapie.

Racibor: Siedząc na kanapie z miską chipsów i grając w gry nie dostrzeżemy problemów, a problemy, których nie zauważymy i których przyczyn może być cała masa, mogą dostać się do finalnego produktu, obniżając jego jakość i przyjemność płynącą z obcowania z grą. Cały czas musimy być gotowi doskonalić umiejętności i się rozwijać.

Pracuj: Jak aplikować do Waszej firmy?

Natalia: Przez pracuj.pl. Zachęcam! Warto jednak, jak w każdym procesie rekrutacyjnym, odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wiem co to za stanowisko i czy chcę to robić.

fragment gry wiedźmin

————————————————————————————————————————

Materiał powstał dzięki rozmowie z: Natalią Santorek (Recruiter w CDPR), Moniką Rokitą (Narrative QA Coordinator) oraz Raciborem Kempą (Art QA Analyst) Dziękujemy Wam za czas i przemiłą rozmowę.

 

Oceń artykuł