Porady Kariera i rozwój Praca poniżej kwalifikacji – problem czy okazja?
15.09.2020  | 6 min czytania

Praca poniżej kwalifikacji – problem czy okazja?

15.09.2020  | 6 min czytania
Autor wpisu Pracuj.pl
Ocena treści
(4.43)

W szkole, na studiach, a potem w pracy jesteśmy zachęcani do tego, by się uczyć, rozwijać, inwestować w swoje kwalifikacje i szukać nowych wyzwań. Rozległa wiedza i doświadczenie otwierają nam drogę do ciekawych projektów, a odpowiedzialne stanowiska wiążą się z decyzyjnością i gratyfikacją pieniężną. Wysokie kwalifikacje mają też jednak swoje ciemne strony, a na rynku pracy nie zawsze bywają atutem.

Z artykułu dowiesz się:

• W jakich sytuacjach może dojść do zmiany stanowiska pracy na niższe i dlaczego nie musi to być zjawisko niepożądane?
• Kiedy za wysokie kwalifikacje mogą być dla nas problemem?
• Jak przekonać pracodawcę, że świadomie chcemy podjąć pracę poniżej kwalifikacji?

Zmiana stanowiska pracy na gorsze – kiedy może do niej dojść?

W idealnych okolicznościach rozwój zawodowy zakłada systematyczne pięcie się po szczeblach kariery, zdobywanie doświadczenia, obejmowanie coraz większej odpowiedzialności i wzrost wynagrodzenia. W życiu jednak nie wszystko przebiega zgodnie z planem ustalonym na początku. Wbrew pozorom zmiana stanowiska pracy na niższe nie zawsze musi być narzuconą nam koniecznością – bywa też świadomym wyborem. Może do tego dojść m.in. w następujących okolicznościach:

Decyzja pracodawcy

•  Restrukturyzacja w firmie. Niepożądana zmiana stanowiska na niższe może nas dotknąć m.in. w momencie, gdy firma przeprowadza restrukturyzację i otrzymujemy do podpisania wypowiedzenie zmieniające warunki pracy. Przyjmując nowe warunki, zgadzamy się np. na degradację czy obniżenie dotychczasowego wynagrodzenia. Jeżeli odmówimy, umowa z pracodawcą zostaje rozwiązana i musimy szukać innego zatrudnienia.

•  Rozwiązanie umowy z pracownikiem o bardzo wysokich kompetencjach. Na mniej atrakcyjne warunki pracy czasami zgadzają się również osoby, które straciły pracę na dość wysokich stanowiskach, których naturalnie jest na rynku mniej, w związku z czym czas oczekiwania na kolejną okazję zawodową może być długi.

•  Utrata pracy w trudnym momencie na rynku. Inne okoliczności wymuszające na niektórych zmianę stanowiska pracy na gorsze to utrata zatrudnienia w okresie kryzysu ekonomicznego czy pandemii koronawirusa. W takiej sytuacji dla wielu osób lepszą decyzją jest podjęcie pracy dalekiej od wyobrażeń niż wielomiesięczne oczekiwanie na idealne dopasowanie.

| Miesiącami bez pracy

Decyzja pracownika

•  Przekwalifikowanie i zmiana ścieżki kariery. Zmiana pracy na teoretycznie niższe stanowisko może być też okazją rozwojową. Dzieje się tak w sytuacji, gdy chcemy się przebranżowić i np. ze stanowiska managerskiego w finansach trafiamy do branży IT jako młodszy programista. Wówczas dobrowolnie poświęcamy swoją komfortową pozycję i wysoką pensję na rzecz nowych wyzwań, bardziej dopasowanych do naszych zainteresowań czy planów na przyszłość.

•  Awans, który coraz bardziej ciąży. Zdarza się, że po kilku miesiącach od awansu pracownik stwierdza, że zdecydowanie wolał zakres obowiązków, które wykonywał na niższym stanowisku, nowa praca nie daje mu satysfakcji, źle się czuje w roli osoby zarządzającej zespołem itp. Kiedy dojdziemy do wniosku, że wyższe wynagrodzenie nie rekompensuje presji nielubianych zadań, czasem warto podjąć decyzję o powrocie do pracy, w której czujemy się szczęśliwsi. Przeważnie będzie to oznaczać konieczność przejścia do innej firmy, gdyż w praktyce trudno odkręcić zmiany, które już zaistniały – nasze dawne obowiązki przejęła już inna osoba.

•  Konieczność szybkiego znalezienia nowej pracy. Na zmianę stanowiska pracy na gorsze możemy także zdecydować się np. po przeprowadzce do innego miasta, a zwłaszcza kraju. Czasem popychają nas do tego też inne okoliczności, np. potrzeba odejścia z firmy z powodu złej atmosfery lub z przyczyn osobistych. W takiej sytuacji rozwój zawodowy bywa kwestią drugorzędną.

| Ile czasu może zająć poszukiwanie nowej pracy?

Jeszcze inną możliwą przyczyną zmiany stanowiska na niższe może być… zwykłe nieporozumienie podczas rekrutacji. Pod taką samą nazwą stanowiska mogą się kryć bardzo różne obowiązki w zależności od potrzeb danej organizacji. Warto też pamiętać, że w interesie pracodawcy leży zaprezentowanie stanowiska i firmy od jak najlepszej strony, tak aby przyciągnąć kompetentnych kandydatów. Ważne jednak, by ze swojej strony dopytać o wszystkie interesujące nas szczegóły i zadbać o precyzyjne omówienie zakresu odpowiedzialności czy możliwości rozwoju. Unikniemy w ten sposób sytuacji, w której nowa praca okazuje się rozczarowaniem i zawodowym krokiem wstecz.

| Myślisz o zmianie pracodawcy? 5 rzeczy, które musisz sprawdzić

Zbyt wysokie kwalifikacje mogą być problemem

Wysokie kompetencje zawodowe w większości wypadków są atutem i stawiają kandydata na korzystnej pozycji negocjacyjnej – w końcu pracodawcy zwykle chcą przyciągać talenty, które zapewnią rozwój ich biznesu. Co jednak, gdy znajdziemy się w jednej z opisanych wyżej sytuacji i zdecydujemy się podjąć pracę poniżej kwalifikacji?

Zbyt wysokie kompetencje w pracy to bardzo złożony temat. Jeśli spojrzeć na niego od strony motywacji i rozwoju zawodowego, z pewnością nie jest to korzystna sytuacja. Nawet gdy świadomie podejmujemy taką decyzję, początkowy entuzjazm już po kilku miesiącach może prysnąć, a jego miejsce często zajmują frustracja, poczucie porażki zawodowej, prześladującego nas pecha, niesprawiedliwości czy niedocenienia. Z takim bagażem emocjonalnym trudno być efektywnym, kreatywnym i lojalnym pracownikiem. Im dłużej trwa taki impas, tym bardziej czujemy, że marnujemy swój potencjał i stać nas na więcej. A że zwłaszcza w szybko rozwijających się branżach ten, kto stoi w miejscu, tak naprawdę się cofa, często gdy tylko poczujemy finansowy grunt pod nogami, zaczynamy rozglądać się za nowymi możliwościami zawodowymi.

| Jak przekształcić stagnację w rozwój osobisty?

Rekruterzy doskonale zdają sobie sprawę z tych mechanizmów, dlatego na zbyt wysokie kwalifikacje kandydata często patrzą nieco podejrzliwie, zastanawiając się, co skłoniło go do przesłania aplikacji i czy jest to osoba skłonna związać się z firmą na dłużej. Problemem może być też budżet na dane stanowisko i to, że osoba o wysokich kompetencjach będzie je chciała odpowiednio wyceniać. Ponadto potencjalny przełożony takiego pracownika może obawiać się, że nie dorównuje mu pod względem wiedzy – nie każdy umie czerpać korzyści z takiej sytuacji. Jako osoby szukające zatrudnienia możemy mieć wtedy poczucie błędnego koła – całe życie inwestowaliśmy w rozwój kompetencji i zdobywanie doświadczeń, a teraz za wysokie kwalifikacje stają się przeszkodą w podjęciu pracy.

| Duże doświadczenie – ułatwia czy utrudnia znalezienie pracy?

Działa tu też trzeci czynnik. „Propaganda sukcesu” – czyli społeczny przekaz nakazujący (zresztą w dobrej wierze) pięcie się po szczeblach kariery – niejedną osobę zapędziła już na terytorium, na którym nie czuje się zbyt komfortowo, jednak trudno z tej drogi zawrócić. Dojście do tego, że może lepiej nam będzie pracować na niższym stanowisku, w spokojnej atmosferze i zgranym zespole niż za lepsze pieniądze i z prestiżową wizytówką, ale w stresie i kosztem work-life balance, zajmuje nieraz sporo czasu.

| Jak mądrze kierować ścieżką kariery?

Jak umotywować chęć pracy poniżej kwalifikacji?

Osoby, które napotykają przeszkody w znalezieniu pracy ze względu na zbyt wysokie kwalifikacje, czasami wpadają na pomysł, by ukryć swoje doświadczenie czy wykształcenie w CV. Nie jest to jednak dobra droga. Takie działanie uniemożliwia bowiem odpowiednie dopasowanie kandydata do stanowiska i charakteru firmy – w efekcie obie strony prawdopodobnie prędko odczują rozczarowanie.

| Kiepska praca lepsza niż żadna?

Zdecydowanie lepszą strategią jest przemyśleć, w jaki sposób wytłumaczyć pracodawcy chęć podjęcia pracy poniżej kwalifikacji. Przyznanie się do tego, że lepiej czujemy się, wykonując inne obowiązki niż po awansie, świadczy nie o porażce, a o wysokiej świadomości kandydata w zakresie swoich celów i mocnych stron. Fakt, że spróbowaliśmy czegoś innego, nie obliguje nas do brnięcia tą ścieżką wbrew sobie. Warto wtedy podkreślić, jakie umiejętności czy perspektywę zyskaliśmy, oraz klarownie wyjaśnić, jakie są nasze oczekiwania co do nowej pracy. Szczerość i otwartość zawsze są w cenie u pracodawców, którzy podzielają te wartości – a przecież z takimi firmami chcemy się wiązać.

Postaw też na dobre uzasadnienie, dlaczego aplikujesz akurat do danej firmy. Czasem takie kwestie jak kultura organizacji, możliwość tworzenia przełomowego rozwiązania czy dołożenia cegiełki do biznesu, któremu kibicuje się jako klient, są o wiele ważniejsze niż nazwa stanowiska.

| Chcę u Was pracować!

Zanim pójdziesz na rozmowę, zastanów się, jakie obawy może mieć potencjalny pracodawca w związku z Twoimi wysokimi kwalifikacjami i w jaki sposób możesz się do nich odnieść. Przekonaj go, że jesteś rzetelnym kandydatem, który nie porzuci nowej pracy przy pierwszej ofercie od konkurencji. Podkreśl umiejętności kluczowe na danym stanowisku i nie skupiaj się zbytnio na doświadczeniu i kwalifikacjach, z których nie będziesz w tej pracy korzystać. Zamiast tego przeanalizuj potrzeby pracodawcy. Można to porównać do kupowania komputera – jeśli wiemy, że będziemy go używać głównie do przeglądania internetu i korzystania z narzędzi biurowych, nie skupiamy się na tym, by miał procesor, który udźwignie obsługę zaawansowanych gier wideo.

| „Zadzwonimy do Pana” – kiedy i jak zapytać o wynik rekrutacji?

Przemyśl również kwestię wynagrodzenia – sprawdź przeciętne stawki na danym typie stanowisk i wyceń swoje kompetencje, uwzględniając informacje z rynku. Oczywiście nie chodzi o to, by drastycznie zaniżać swoje oczekiwania, jednak pewna doza realizmu i umiejętność wejścia w buty pracodawcy na pewno pomogą Ci osiągnąć sukces.

 

A co, jeśli nie do końca świadomie trafiłeś na stanowisko, na które masz za wysokie kompetencje? Czujesz, że utknąłeś i potrzebujesz nowych wyzwań i rozwoju? Sprawdź najnowsze oferty na Pracuj.pl i znajdź pracę swoich marzeń!

 

Oceń artykuł