Dobre zarobki, rozwój, międzynarodowe projekty, luźna kultura pracy, a do tego niesłabnące zapotrzebowanie na specjalistów – branża IT przyciąga zdolnych ludzi. Choć pod względem liczebności szala jest zdecydowanie po stronie mężczyzn, którzy stanowią większość pracowników tego sektora, to kobiety w ostatnich latach z coraz większą śmiałością sięgają po stanowiska techniczne. Praca w zdominowanej przez mężczyzn branży przynosi jednak wiele wyzwań.
Z artykułu dowiesz się:
• Jak kobietom pracuje się w branży IT?
• W jaki sposób stereotypy i kompleksy wpływają na kobiecą karierę w IT?
• Czego warto się nauczyć od swoich kolegów po fachu?
• Jak na co dzień radzić sobie w IT, by praca przynosiła satysfakcję i rozwój?
Być kobietą w IT – sztuczny problem czy codzienność?
Gdyby „Czterdziestolatka” kręcono dzisiaj, Irena Kwiatkowska powiedziałaby pewnie: „jestem kobieta pracująca, żadnej branży się nie boję”. Podobnie wiele współczesnych przedstawicielek płci pięknej wchodzi do świata IT z podniesioną głową, nie zważając na panujące stereotypy i przyzwyczajenia myślowe. W końcu pierwszym programistą na świecie była kobieta – Ada Lovelace. Jeden z najważniejszych języków programowania, czyli COBOL, używany po dziś dzień w systemach bankowych, ubezpieczeniowych, rządowych czy służby zdrowia, stworzyła kobieta – Grace Hopper. Za technologię leżącą u podstaw działania dzisiejszych wyszukiwarek również odpowiada kobieta – Karen Spärck Jones.
| Przebojowość – atut czy przeszkoda na drodze do sukcesu?
Programistki różnych języków, liderki zespołów deweloperskich, testerki, project managerki, analityczki biznesowe, dyrektorki – kobiet w IT przybywa każdego roku, jednak do pełnego wyrównania proporcji między płciami w tej branży wciąż jeszcze długa droga (mówi się w tym kontekście o zjawisku tzw. pełzającej rewolucji – zmiany zachodzą, jednak bardzo wolno). Według raportu Geek Girls Carrots, organizacji zrzeszającej dziewczyny związane z branżą technologii, w przeciętnym polskim zespole IT na 3 kobiety przypada 10 mężczyzn. W praktyce nader często oznacza to, że jest się jedyną kobietą w zespole – to wspólne doświadczenie wielu pracownic sektora IT.
Taki układ sił sprawia, że kobiety poza wiedzą i umiejętnościami, potrzebują także siły charakteru, która jest niezbędna do przebicia się.
Stereotypy, kompleksy, syndrom oszusta – z czym się mierzy kobieta w IT?
O ile jawne wyrazy dyskryminacji zdarzają się już na szczęście bardzo rzadko i przez większość branży solidarnie traktowane są jak skrajny nietakt, o tyle w społeczeństwie wciąż można się spotkać ze stereotypowym myśleniem. To pokłosie lat wychowania w świecie podziałów na zawody męskie i damskie oraz fałszywego przekazu w procesie edukacji: „dziewczynki są gorsze w przedmiotach ścisłych”, „politechnika to trudne studia”, „nie poradzisz sobie” itd. Każda zmiana wymaga czasu, a przede wszystkim kolejnych pokoleń edukowanych w nowoczesny sposób. Im szybciej zaakceptujemy ten fakt i zaczniemy wewnętrznie pracować ze stereotypami i kompleksami, tym lepiej.
| 10 szkodliwych myśli, które stopują Twoją karierę
Bo kompleksy i porównywanie się z kolegami są u kobiet w IT całkiem powszechne, choć mało kto się do tego głośno przyznaje. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że na stanowiskach np. programistów pracują zarówno osoby po politechnikach, jak i te, które uczyły się samodzielnie bądź na tzw. bootcampach, czyli intensywnych kursach zawodowych. Zgodnie z raportem Geek Girls Carrots aż ¾ kobiet pracowało wcześniej poza branżą IT – średnio przez 4 lata. Kiedy więc po przebranżowieniu trafia się do zespołu z przewagą mężczyzn po informatyce, trzeba wykazać się naprawdę dużą pewnością siebie i determinacją.
Wystarczy zapytać dziewczyny pracujące w IT o ich drogę zawodową. Te historie są pełne obaw, że się nie uda, douczania się po nocach, ciągłego porównywania się i obawą przed sięganiem po więcej. Nie jest wcale rzadkością usłyszeć od programistki z kilkuletnim doświadczeniem, przechodzącej do nowej firmy czy awansującej z juniora na mida, że „pewnie zaraz mnie wywalą”, „przecież ja nic nie potrafię, za chwilę się zorientują”. Te same historie są jednocześnie pełne sukcesów, pochwał, doceniania przez szefów i współpracowników, podkreślania, ile zespół zyskał dzięki zatrudnieniu tej kobiety.
| Syndrom oszusta blokuje Twoją karierę? Sprawdź, jak sobie z nim radzić
Klucz do sukcesu kobiety w IT – dziewięć liter
Gdyby chcieć wskazać jedną ważną różnicę między kobietami w IT a ich kolegami po fachu, nie byłaby to wiedza, nie byłyby to certyfikaty zawodowe, nie byłyby to nawet umiejętności miękkie – choć uważa się, że kobiety są w nich lepsze. Co by to było? Samoocena. Oczywiście – jest to pewne uogólnienie, bo pewnych siebie, realistycznie oceniających swoje możliwości kobiet jest cała masa. Jednak stwierdzenie, że samoocena to klucz do sukcesu nie jest ani trochę przesadzone. To dziewięć liter, w których kryje się prawdziwa moc! Ile przychodzi Ci do głowy przykładów mężczyzn, którzy zaniżają swoje kompetencje, ukrywają atuty, obawiają się, że się nie nadają do tej branży, wahają się, czy podjąć wyzwanie, gdy nie spełniają 100% wymagań? A kobiet?
| Niska samoocena nie pozwala rozwinąć skrzydeł
Jak sobie radzić w branży IT?
Pewność siebie niekiedy trzeba mozolnie wypracować – i uwaga, dla niektórych może to być trudniejsze niż nauczenie się nowego języka programowania! Dlatego poniżej dzielimy się 10 pomysłami, jak będąc kobietą w IT, poradzić sobie w tym męskim świecie, by odczuwać satysfakcję z pracy.
- Pamiętaj, że jesteś siłą zespołu
Myślisz nieco inaczej niż koledzy? To atut, a nie powód do wstydu! To właśnie w pluralizmie tkwi siła każdej firmy. Zespoły zróżnicowane pod względem płciowym, wiekowym, a także łączące ludzi o różnym poziomie kompetencji i różnych osobowościach osiągają lepsze wyniki.
- Nie próbuj zgadywać, co inni o Tobie myślą
To ich sprawa, bez wpływu na Twoją pracę. Łatwo wpędzić się w pułapkę zaspokajania cudzych oczekiwań i dopasowywania się na siłę – czy którykolwiek z kolegów w zespole tak robi? No właśnie.
- Nie rywalizuj i nie porównuj się
Chyba że ze sobą z wczorajszego dnia. Inne porównania tylko Ci szkodzą. Jesteś po studiach humanistycznych i się przebranżowiłaś, a w zespole masz samych informatyków z dyplomem politechniki? Tym lepiej, możesz się od nich dowiedzieć ciekawych rzeczy, więc korzystaj z okazji. A ich naucz tego, co jest Twoją supermocą. Przejęłaś kierowanie zespołem po szefie mężczyźnie i masz poczucie, że trudniej Ci o posłuch? Buduj autorytet własnymi sposobami – gdy kiedyś będziesz odchodzić z firmy, to i po Tobie zapłaczą.
- Wzoruj się na kolegach w tych zachowaniach, których dopiero się uczysz
Znowu wracamy do wychowania i szkolnej edukacji. Mężczyznom pewne zachowania, wnioski przychodzą naturalnie. Obserwuj, analizuj i bierz dla siebie to, co dobre i co pomoże Ci odnieść sukces. Krok po kroku wyrównuj to, co jest do wyrównania.
- Bądź dobrym specjalistą i dbaj o swój PR
Nie chodzi o to, by się przechwalać, ale pora raz na zawsze skończyć z umniejszaniem swojej roli w zespole, ukrywaniem atutów i przemilczaniem osiągnięć. Naucz się wydobywać na światło dzienne swój wkład w sukces projektu.
| Kobiety stają na rzęsach, ale potrzebują wsparcia na trzech poziomach
- Szukaj wzorców silnych kobiet
Wcale nie muszą nimi być kobiety z IT, choć ich przykładów nie brakuje. Uczymy się przez tzw. modelowanie, czyli obserwację wzorców zachowań osób dla nas ważnych albo takich, które robią na nas wrażenie. To może być równie dobrze Twoja koleżanka z branży, Marissa Mayer, Michelle Obama, a nawet postać fikcyjna, np. Jessica Pearson z serialu „Suits”. Ważne, żebyś miała przed oczami konkretną osobę – taką, do której umiejętności społecznych czy autorytetu aspirujesz.
- Dołącz do społeczności kobiet w IT
Poszukaj grup na Facebooku, blogów, wydarzeń, meet-upów, programów mentoringowych, organizacji – jest mnóstwo opcji skierowanych stricte do kobiet. Na konferencjach branżowych nawiązuj znajomości z koleżankami po fachu, poznaj ich historie i sposoby radzenia sobie z trudnościami w tym środowisku.
- Reaguj na próby odmiennego traktowania
Chodzi nie tylko o przejawy dyskryminacji – tu sprawa jest dość oczywista – lecz także o tworzenie szczególnych warunków, podyktowane źle rozumianą życzliwością. Nie potrzebujesz forów, specjalnych zasad ani protekcjonalizmu – potrzebujesz równości z resztą zespołu.
- Miej dystans
Typowo męskie branże mają to do siebie, że komunikacja w nich bywa nieraz wyjątkowo bezpośrednia. Poczucie humoru i cięta riposta to narzędzia równie niezbędne jak dobry komputer.
- Wspieraj inne kobiety
Ten punkt chyba nie wymaga wyjaśnień. Jeśli Tobie się udało, zawdzięczasz to w dużej mierze swojej determinacji, ale i innym mądrym i wspierającym ludziom. Aby możliwa była zmiana w całej branży, dołóż swoją cegiełkę.
Czujesz, że już pora na kolejny krok w karierze? Nie zastanawiaj się dłużej – wypróbuj nową wyszukiwarkę ofert pracy dla branży IT: https://it.pracuj.pl/